Uważa, że zanim cokolwiek kupimy, najpierw musi to nas uwieść, zachwycić, zaintrygować. Ważny jest pierwszy rzut oka. Dopiero później analizujemy prozaicznie praktyczne kwestie. Czy to wygodne, czy nam się przyda, czy w ogóle jest nam potrzebne? Ale nie tylko ekscentryczna forma, rozmach, prowokacja, zabawny kontekst przykuwają naszą uwagę, kiedy patrzymy na jego projekty. Szybko spostrzegamy, że to design dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, funkcjonalny, ergonomiczny.

Marcel Wanders, „Elvis Presley designu”, bo tak jest czasem nazywany, ukończył z wyróżnieniem Akademię Sztuk Pięknych w Arnhem w 1988 r. Był jednym z założycieli grupy projektowej Droog Design w Amsterdamie w 1995 r. Rok później zaprojektował legendarne już krzesło Knottet Chair, które zostało wykonane ze wzmacnianego żywicą epoksydową, powiązanego w węzły sznurka. W 2001 r. stworzył markę Moooi i został jej dyrektorem artystycznym.

Wanders projektuje przedmioty użytkowe: od mebli, poprzez oświetlenie, dywany, tapety, po biżuterię i sprzęt elektroniczny, ale też kreuje wnętrza publiczne. Współpracuje ze światowymi firmami, takimi jak: Alessi, Bisazza, KLM, Cappellini, Flos, Vista Alegre, Louis Vuitton, MAC, LG, Swarovski, Marks & Spencer czy Puma. Jego twórczość doceniana jest na całym świecie i pokazywana podczas wystaw w najbardziej liczących się muzeach.

Okrzyknięty ikoną designu, od początku zachwycił publiczność przede wszystkim poetyckim spojrzeniem na projektowanie. Zamiast industrialnego chłodu Wanders tworzy projekty pełne życia i luzu, łączy nowoczesne technologie z tradycyjnym rzemiosłem, bawi się formą i ciągle ma świeże spojrzenie.

Uznawany za kolorowego ptaka w świecie designu konsekwentnie wypełnia swoją misję. Kreuje przestrzeń dla miłości, życia z pasją i spełniania swoich najbardziej ekscytujących marzeń. Jego projekty nieustannie zaskakują, bawią, podnoszą na duchu. A czy nie jest to najlepsze, czego można oczekiwać od przedmiotów?